Musze przyznać, że na tą sesję ciężko mi było wstać. Oczywiście wszystko za sprawą Marcina, który wymyślił nam sesje o wschodzie słońca :D Mimo to, że momentami było ciężko, to dziękuje mu za ten pomysł, ponieważ sesja wyszła cudownie! Najpierw dosłownie wbiegliśmy na Skałki Twardowskiego. Chcieliśmy złapać wschód słońca, jednak chmury troszkę pokrzyżowały nam plany. Mimo to, udało nam się zrobić piękne kadry z widokiem na budzący się do życia Kraków. Następnie pojechaliśmy na Zakrzówek. Jest to niezwykle atrakcyjne miejsce, w sam raz na sesję zdjęciową. Na koniec wybraliśmy się na rynek. Paulina i Marcin to wspaniała para, która dobrze czuje się ze sobą, więc samo “pozowanie” do zdjęć wychodziło im bardzo naturalnie, Uśmiech towarzyszył nam przez cały czas, nawet podczas biegu i wspinaczki. :D Cieszę się, że mogłam spędzić z nimi ten poranek. Teraz zapraszam Was do obejrzenia zdjęć z sesji. :)